Mięta dla koni jest ziołem wszechstronnym: pobudza czynność trawienną żołądka, działa rozkurczająco, wiatropędnie, żółciopędnie, odkażająco, miejscowo słabo znieczulająco. Stosowana w zaburzeniach trawienia, braku apetytu, skurczach żołądka i jelit, chorobach wątroby. Korzystna dla koni z delikatnym przewodem pokarmowym, z tendencją do kolek; działa uspokajająco i łagodząco na przewód pokarmowy. Zewnętrznie np w zapaleniu okostnej, na bolesne obrzęki i owrzodzenia, olejek działa przeciwświądowo.
Główny składnik leczniczy to olejek eteryczny (w nim mentol, 30-55% w olejku mięty pieprzowej), poza tym kwasy organiczne (np przeciwzapalny rozmarynowy), flawonoidy (rutyna, mentozyd, hesperydyna, luteolina), garbniki, witamina E, karotenoidy, azuleny, betaina, fitosterole.
Mentol w mięcie dla koni działa znieczulająco na przewód pokarmowy. Rozszerza oskrzela i tchawicę ułatwiając oddychanie, upłynnia śluz, osusza drogi oddechowe przynosząc ulgę przy katarze. Zewnętrznie na skórę działa przeciwświądowo, lekko przeciwbakteryjnie, ściągająco.
Działanie
1) olejek, ziele i liść zawiera karwon, działa trawiennie (pobudza wydzielanie soków trawiennych, głównie żołądka), rozkurczająco na mięśnie gładkie przewodu pokarmowego, przeciwwzdęciowo i wiatropędnie – podobnie do kminku i kopru włoskiego – reguluje wypróżnienia. Wskazania: zaburzenia trawienne, nieżyty i skurcze jelit i żołądka, wzdęcia.
2) żółciopędnie i oczyszczająco na wątrobę: wskazania to niskie tempo przemiany materii.
3) uspokajająco
Mięta dla koni sprzedawana jest w opakowaniach 500 g.
Jak podawać: w Barze Ziołowym
Witam.
Owszem zdjęcia pokazuję realnie każde zioło i jego stopień rozdrobnienia czyli taką postać, jaką sprzedajemy. Oczywiście mogą być minimalne różnice między dostawami, natomiast stopień rozdrobnienia danego zioła, jaki zamawiamy, jest stały.
pozdrawiam,
Joanna Smulska
Witam.
Od garści do kilku - kuc sam będzie wiedział, ile mięty potrzebuje. Oczywiście, można dawać zarówno suszoną, jak i świeżą. Warto podać do wyboru także inne zioła trawienne, np krwawnik i rumianek.
pozdrawiam,
Joanna Smulska
