OSTY NA PASTWISKU I W ŻYWIENIU KONI
Popłoch pospolity (Onopordum acanthium) Na początek, przewrotnie, czarna owca: popłoch to ten gatunek "ostu", którego na pastwisku nie chcemy. Nie ma wartości prozdrowotnych, a nawet bywa opisywany jako trujący; konie go nie jedzą. Jak go poznać: jest duży (do 2 i więcej m!), zdrewniały, naprawdę mocno kłuje. Inne osty mają cieńsza łodygę i osadzone na niej liście; popłoch się nie rozdrabnia, jego łodygi są 'oskrzydlone' czyli liście (kolczaste oczywiście) zbiegają po nich, i łodygę pokrywają 'listewki' opatrzone kolcami. Cała roślina jest mocno uzbrojona, kolczasta i wełnista, szarozielona. Popłoch warto z pastwiska usuwać ponieważ będzie omijany i się rozpleni. Bywa jednak uprawiany dla ozdoby (kwestia gustu...ale są piękniejsze, i bardziej pożyteczne rośliny). Z ciekawostek – popłoch jest symbolem Szkocji i widnieje na szkockim Orderze Ostu. Niektóre publikacje opisują, że można z niego przyrządzać 'karczochy' i jeść gotowane pędy i listki, nie ma jednak pewności, czy takie przekazy nie biorą się z mylenia gatunków 'ostów' ze sobą. Jak zobaczymy, istnieją dużo lepsi kandydaci do kuchennych rewolucji :)
Oset (Carduus) to rodzaj zawierający około 130 gatunków, w Polsce rośnie 5 tych prawdziwych ostów: kędzierzawy (Carduus crispus), zwisły (C. nutans), nastroszony (C. acanthoides) i górskie gatunki: oset łopianowaty (C. personata) i siny (C. glaucus). Są to rośliny kolczaste, o twardych łodygach, zwykle niewysokie; kwitną fioletowo lub różowo, a po przekwitnięciu mają biały puszek. Łukasz Łuczaj w pracy "Dzikie rośliny jadalne Polski" podaje, że jadalne dla ludzi są liście, łodygi i dno koszyczków kwiatowych wszystkich gatunków tego rodzaju; można gotować młode liście ostu kędzierzawego, łodygi ostu zwisłego, a młode łodygi ostu łopianowego, nawet surowe, należą do najsmaczniejszych dzikich warzyw. Krajowe osty, z niebieskimi, różowymi, purpurowymi kwiatami, są bezpieczne dla koni i chętnie jedzone. Istnieje trujący żółty oset ale nie u nas, rośnie w Kaliforni. "Słownik Adama Fischera" zawiera informację, że w ludowej weterynarii odwar z ostu dawano krowom, aby dawały dużo mleka.
Ostropest Silibum marianum (Carduus marianus) to zioło o wielkim znaczeniu w fitoterapii koni, ze względu na ochronę wątroby. Wspiera wątrobę koni, zwłaszcza tych, które muszą dostawać leki, po odrobaczaniu, zmianie paszy, zatruciu. Wzmaga odbudowę jej komórek np po zapaleniu. Korzystny po ochwacie i przy zagrożeniu ochwatem. Działając przeciwzapalne i antyoksydacyjne, pomaga zapobiegać nieprawidłowej fermentacji w jelitach i skutkom zatrucia endotoksynami.
Łupina nasion zawiera bardzo cenny składnik sylimarynę. Inne składniki ostropestu to fitosterole (np. kampesterol, stigmasterol), witamina F, E, flawony, flawonole (kwercetyna). Bielmo nasion to źródło białka (28-30%), fitosteroli i witaminy F. Sylimaryna stabilizuje strukturę błon komórek, działa żółciopędnie, detoksykująco, przeciwzapalnie, (spowalnia tworzenie prozapalnych cząstek), rozkurczowo, reguluje przesuwanie treści pokarmowej w jelitach. Chroni komórki wątroby przed uszkodzeniem przez toksyczne związki chemiczne, np mikotoksyny, leki (np. przeciwbólowe, paracetamol). Wymiata wolne rodniki. In vitro sylimaryna działa onkostatycznie (hamuje podziały komórek nowotworowych). Hamuje też stany zapalne skóry i pomaga przy chorobach alergicznych.
Ostrożeń (Cirsium) to kolejny rodzaj astrowatych, potocznie określany jako oset. Opisy 'jadalnych ostów' często dotyczą ostrożenia łąkowego i warzywnego. Gatunki krajowe to np ostrożeń błotny (Cirsium palustre), polny (C arvense), warzywny (C oleraceum), siwy (C canum), lancetowaty (C vulgare). W górach rosną ostrożeń dwubarwny (C helenoides), lepki (C erisithales), łąkowy (C rivulare), głowacz (C eriophorum). Od faktycznych ostów są delikatniejsze, bardziej soczyste; można je łatwiej zrywać, nie kłują jak oset. Według znawcy dzikich roślin jadalnych, Łukasza Łuczaja, liście, pąki kwiatowe, dna koszyczków kwiatowych, łodygi i korzenie (zawierające inulinę) ostrożeni są jadalne dla ludzi. Szczególnie pożyteczne gatunki to ostrożeń warzywny, polny, błotny, lancetowaty i łąkowy. Istnieje opinia, że posiekany ostrożeń dawany do jedzenia zapewnia koniom gładką i lśniącą sierści. Ostrożeń warzywny i łąkowy są też przysmakiem krów.
Ostrożenie są korzystnym składnikiem diety ludzi i koni. Ich główne substancje aktywne to flawonoidy, lignany, taniny oraz silne przeciwutleniacze: polifenole i kwasy fenolowe. Część gatunków ma działanie regulujące przemianę materii i trawienie, ochronne na wątrobę oraz moczopędne. Badania potwierdzają działanie przeciwbakteryjne (na bakterii Staphylococcus aureus, Bacillus subtilis i Pseudomonas aeruginosa) wyciągów z liści i kwiatów różnych ostrożeni: polnego, warzywnego, łąkowego i lancetowatego.
Ostrożeń warzywny (Cirsium oleraceum), czyli "czarcie żebro", rośnie rośnie na wilgotnych pastwiskach, polanach, ugorach. Wyróżniają go żółtozielone szczyty pędów. Bywa uprawiany jako warzywo i jedzony jak szpinak czy jarzynka. Kłącze, młode pędy i liście są jadalne i cenne dzięki dużej zawartości białka, wapnia, potasu i magnezu, a w kłączu inuliny i fitosteroli. Surowcem leczniczym jest ziele (liście i pączki, bez sztywnych łodyg), czasem też korzeń.
Składnikami aktywnymi ziela są: flawonoidy (linaryna, pektolinaryna), glikozydy, kwasy fenolowe, triterpeny, alkaloidy, garbniki, fitosterole, inulina, pektyny, lignany, karotenoidy i sole mineralne. Liczne z tych składników mają działanie przeciwutleniające.
Ostrożeń u koni na zastosowanie przy urazach układu ruchu, zarówno zewnętrznie (okłady z roztartego ziela na okolice stawów i miejsca kontuzji) jak wewnętrznie. Linaryna i pektolinaryna działają przeciwbólowo i przeciwzapalnie; pektolinaryna ma efekt porównywalny do aspiryny. Linaryna pobudza też produkcję cytokin, ważnych przy odbudowie, przebudowie i naprawie uszkodzonych tkanek łącznych, kostnych i śródbłonka – ważne przy gojeniu kontuzji. Flawonoidy ostrożenia warzywnego korzystnie wpływają na gojenie zranień, działają przeciwkrwotocznie: skracają czas krwawienia, zmniejszają utratę krwi. Ostrożeń działa też przeciwreumatycznie.
Ostrożeń warzywny wykazuje (dzięki pektolinarynie) silne działanie bakteriobójcze, np na S. aureus, K. pneumoniae, b. subtilis, e. Coli i s. Faecalis i fungistatyczne na Candida monosa. Kwiaty działają przeciwbakteryjnie mocniej niż liście – konie często wybierają właśnie je! Zewnętrznie, mocny napar stosowany jest jako naturalny antybiotyk przy zapaleniach, chorobach skóry, zapaleniu spojówek, wysypce alergicznej, świądzie, oparzeniach słonecznych.
Badania wykazały szeroki zakres działanie prozdrowotnego tego zioła. Ostrożeń warzywny działa moczopędnie, przeciwzapalnie, ściągająco (na skórę i błony śluzowe, też przeciwbiegunkowo), rozkurczowo, żółciopędnie, wzmacniająco, zwiększa odporność. Odtruwa (ułatwia i przyspiesza detoksykację), chroni komórki wątroby i wzmaga ich regenerację np po zapaleniu. Ziele wspomaga i przyspiesza przemianę materii, poprawie trawienie, obniża poziom cukru we krwi. Laktony, lignany i fenolokwasy ostrożenia wykazują też właściwości przeciwnowotworowe.
Ostrożeń na łąkach i pastwiskach był uważany za chwast, gdyż łatwo się rozrasta, opanowuje duże połacie, a daje paszę wodnistą, grubą, nieco kolczastą. Jednak okazało się, że ostrożeń warzywny podnosi wartość łąk i pastwisk! Często rośnie na glebach wilgotnych i kwaśnych, na łąkach i pastwiskach mało wartościowych, o ubogim składzie runi. Ostrożeń warzywny dzięki dużej zasobności w wapń, potas i magnez wzbogaca w składniki pokarmowe paszę z takich łąk. Zbadano, że zawiera dużo białka ogólnego (97–194 g/kg suchej masy, średnio około 140 g), wapnia (33–54 g/kg), potasu (12 – 44 g/kg) i magnezu (1,6–8,7 g/lg) oraz cechuje go duża strawność (72 -75 %). Jest chętnie jedzony, wzmacnia układ trawienny. Niestety, na łąkach i pastwiskach intensywnie użytkowanych – zanika.
Ostrożeń polny (Cirsium arvense) jest w Polsce równie pospolity jak warzywny. Rośnie na pastwiskach, polanach, na ugorach. Jego kwitnące ziele zawiera laktony, polifenole, alkaloidy (taliacyna, raufolina), fitosterole, luteolinę, a korzeń alkaloidy i fitosterole. Działa odtruwająco, moczopędne, wzmacniająco, odżywczo, przyśpiesza przemianę materii, hamuje krwawienia. Przydatny przy reumatyzmie i artretyzmie (wspomaga wydalanie metabolitów azotowych), cukrzycy, chorobach skóry, w tym alergicznych.
Ostrożeń głowacz C. eriophorum jest wymieniony w Słowniku Adama Fischera jako roślina stosowana w weterynarii ludowej. Górale zakopiańscy zwali go "zielem kurdzielanym" i leczyli nim "kurdziel" u koni, czyli wrzód na języku.
Dziewięćsił to rodzaj astrowatych o liściach z ostrymi kolcami. Mają efektownie kwiaty zebrane w jeden lub kilka dużych, kilkucentymetrowych koszyczków, otoczonych srebrzystymi, błyszczącymi listkami. W Polsce 4 gatunki: rzadki i chroniony, dziewięćsił bezłodygowy (Carlina acaulis), dalej długolistny (C. longifolia), popłocholistny (A. acanthifolia) i pospolity (C. vulgaris)
Dziewięćsił bezłodygowy zwany był też osetkiem, strzygoniowym zielem (czyli zielem na wampiry!) lub dzikim karczochem. Surowcem zielarskim jest ziele i korzeń. Dno kwiatowe i łodyga są jadalne i podobno smakują jak rzepa. Młode pąki ("głąbiki") można używać jak karczochy (gotowane, marynowane).
Składniki czynne dziewięćsiłu to m.in. żywica, olejek eteryczny, garbniki, inulina (20%), fenolokwasy, fitosterole, kwercetyna. Zioło to wykazuje działanie podobne do już opisanych kolczastych kuzynów: przeciwbakteryjne, żółciopędne, moczopędne, pobudza apetyt, trawienie, czynność żołądka i przemianę materii, pobudza gojenie ran (okłady). Zawiera karlinoksyd – fitoncyd hamujący rozwój gronkowców i wielu opornych na antybiotyki bakterii. W fitoterapii ludzkiej stosowany w zaburzeniach trawienia, kolkach, zapaleniach układu moczowego, zaburzeniach czynności nerek i żołądka, pasożytach przewodu pokarmowego.
W weterynarii podawany zwierzętom przy zaburzeniach trawiennych; środek pobudzający, m. in wydzielanie śliny i soku żołądkowego, moczopędny.W ludowej weterynarii do leczenia bydła np z 'kurdziela'. Był dawany krowom i owcom po ocieleniu, aby mleko było "dobre i żółte'.
Drapacz lekarski, knikus benedyktyński, oset lekarski, kardobenedykta (Cnicus benedictus, ang. Holy Thistle): gatunek śródziemnomorski z rodziny astrowatych. W Polsce uprawiany, rzadko dziczeje. Z wyglądu przypomina oset, osiąga wysokość do metra, jest lepki i kłujący. Surowiec to tak jak u poprzednio opisanych gatunków: ziele w postaci liści i szczytów kwitnących pędów.
Zawiera gorycz knicynę, glikozyd goryczowy meniantynę, garbniki (ok 8%), lignany, substancje antybiotyczne, trójterpeny, fitosterole, flawonoidy, duże ilości soli mineralnych (10-18%) - jodu, potasu i magnezu. Knicyna (cynizyna, centauryna) ma działanie przeciwzapalne i antynowotworowe, pobudza wydzielanie soków trawiennych i perystaltykę jelit.
Lignany zawarte w drapaczu to gorycze o działaniu ochronnym na wątrobę i antywirusowym. Niektóre hamują proliferację komórek rakowych. Knicyna i olejek eteryczny drapacza hamują wzrost bakterii: Bacillus subtilis, Brucella sp, E. coli, Proteus sp, Psedomonas aeruginosa, Staphylococcus aureus i Streptococcus faecalis .
Drapacz to środek gorzki i remineralizujący (uzupełnia braki mikroelementów w organizmie), ogólnie wzmacniający. Pobudza apetyt, wydzielanie śliny i soków trawiennych (żołądkowego, trzustkowego, jelitowego i żółci). Pobudza i poprawia trawienie, zmniejsza nadmierną fermentację w jelitach, pomaga przy zaburzeniach trawienia. Korzystnie oddziałuje na błonę śluzową żołądka i jelit, łagodzi jej stany zapalne i podrażnienia. Korzystnie działa na wątrobę, pobudzając jej czynność. Reguluje przemianę materii, zapobiega zaparciom, działa słabo moczopędnie, bakteriobójczo. Dawniej zalecany przy pasożytach przewodu pokarmowego. Odwar dobrze wpływa na błony śluzowe i skórę - zewnętrznie na wrzody i trudno gojące się rany okłady z odwaru, naparu, świeżego pogniecionego ziela. Pomocniczo dla wzmożenia laktacji. Właściwości przeciwbakteryjne i przeciwzapalne drapacza lekarskiego są potwierdzone przez badania.
Mikołajek (Eryngium) to rodzaj już z rodziny selerowatych (Apiaceae), ale też kolczasty i....cenny leczniczo, dlatego opiszemy go dla dopełnienia tematu. W Polsce rosną 3 gatunki: nadmorski E. maritimum, polny E. campestre, płaskolistny E. Planum. Mają kolczaste, sztywne liście, częściowo wąskie lub powycinane. Lubią suche i słoneczne łąki, stoki, ugory, wydmy lub miejsca skaliste. Są często spożywane jako warzywa liściaste, stanowiące ważne źródło składników odżywczych. Co ciekawe, te z pozoru nieprzystępne rośliny są miododajne, ich kwiaty wabią pszczoły i motyle; nektar mikołajka nadmorskiego jest bardzo słodki – zawiera 2% glukozy. Składniki czynne w mikołajkach to saponiny, flawonoidy, kwasy fenolowe, glikozydy, garbniki, kwasy organiczne, kumaryny, fitosterole, węglowodany. Mikołajki to niezłe figlarze – korzeń większości uznawany jest za afrodyzjak :) Mikołajki działają przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybiczo, dzięki obecności saponin. Np E. Planum hamuje wzrost drożdżaków Candida i Torulopsis, natomiast E. Glomeratum działa przeciwbakteryjnie na Bacillus subtilis i S. aureus, i przeciwgrzybiczo na Candida albicans, Microsporum canis oraz Trichophyton mentagrophytes.
Mikołajki (głównie E.campestre, E.foetidum, E.creticum i E.maritimum) są używane w leczeniu chorób o podłożu zapalnym i jako środek przeciwbólowy. Działają wykrztuśnie, rozkurczająco na mięśnie gładkie, poprawiają trawienie, moczopędnie, żółciopędnie, przeciwkrwotocznie. Stosowane przy kamicy, chorobach skóry o podłożu zapalnym, kaszlu, zapaleniach układu moczowego, zatrzymaniu wody i obrzękach, zapaleniu wątroby, schorzeniach nowotworowych.
Mikołajek polny (Eryngium campestre; ang. Sea Holly) rośnie na słonecznych, suchych łąkach, zboczach, ugorach i na stepie. W Polsce rzadki. Rozsiewa się ciekawą metodą - jest"biegaczem stepowym": po dojrzeniu nasion usycha, odłamuje się i jest toczony z wiatrem na duże odległości. Nadziemne części zawierają flawonoidy, ich zawartość rośnie latem, co może być związane z ochroną przed promieniowaniem UV-B. Warto zauważyć, że konie poszukują odmiennych ziół w różnych porach roku – być może czują, kiedy jest najlepszy czas zbioru. Składniki mikołajka polnego działają przeciwzapalnie m. in. na komórki wątroby i naczyń krwionośnych.
Mikołajek nadmorski (E. maritimum), chroniony i rzadki, rośnie na wydmach nadbałtyckich. Ma niebieskawe, cierniste liście przypominające oset i bardzo głęboko się korzeni, do 4 m wgłąb. Bywa nazywany „ostem plażowym”. Ma działanie przeciwzapalne, przeciwbólowe oraz moczopędne. Był używany w leczeniu szkorbutu i cukrzycy, jako przyprawa kuchenna, a korzeń jako afrodyzjak.
Mikołajkiem światowej sławy jest tropikalny culantro, czyli E. Foetidum, alias tajska pietruszka lub meksykańska kolendra. Jego korzeń to środek wykrztuśny, uspokajający, moczopędny, poprawiający trawienie. Liście działają przeciwzapalnie i pobudzają trawienie. Z kolei mikołajek kreteński, E. Creticum według medycyny ludowej leczy choroby nerek, wątroby, reumatyzm, cukrzycę, kaszel, zakażenia bakteryjne, oraz...jest odtrutką na jad skorpiona. Młode, soczyste rośliny są jadalne.
Podsumowanie.
Rośliny zwane ostami stanowią szeroką grupę, niejednorodną w sensie botanicznym, ale mającą wspólne, cenne cechy. Oprócz podobnego, kolczastego wyglądu, mają kilka zalet: większość jest jadalna, spora część wykazuje właściwości lecznicze, w tym typowo: pobudzające wydzielanie soków trawiennych, wspomagające trawienie, ochronne na wątrobę, odtruwające, mlekopędne, a także przeciwdrobnoustrojowe. Zawierają goryczki korzystnie wpływające na trawienie. Stanowią cenne uzupełnienie diety koni, a także ludzi. Konie, zajadające się ostami (lub 'ostami'!) wiedzą, co robią!
Tekst: Joanna Smulska
Zdjęcia od góry: 1 (oset) i 3 (ostrożeń warzywny ze starego zielnika) J. Smulska, 2 pani Klaudia Kominek (oset, który na pastwisku bardzo chętnie jedzą konie pani Klaudii - do zdjęć nie pozostawiły wiele!, 4: "Praktyczne rady – oset jako pasza dla koni", Rolnik nr 16/1934; 5, 6 i 7 - pani Sylwia Sukiennik (zdjęcia z wyprawy do Gruzji - konie również chętnie pożywiały się tymi roślinami)
Literatura:
1) "Aktualny stan wiedzy na temat aktywności farmakologicznej roślin z rodzaju Cirsium", J. Nazaruk, T. Brzóska, Postępy Fitoterapii 3/2008, s. 170-175
2) "Zioła i ich stosowanie" B. Kuźnica, M.Dziak, 1992
3) "Rośliny w wierzeniach i zwyczajach ludowych. Słownik Adama Fischera". M Kujawska, Ł. Łuczaj, J. Sosnowska, P. Klepacki
4) "Sylimaryna, sylimarol i ostropest" dr H. Różański, 2007
5) "Herba cirsii oleracei – ziele ostrożenia warzywnego" dr H. Różański, 2009
6) "Ostrożeń polny – Cirsium arverse (L.) Scopoli w medycynie ludowej" dr H. Różański, 2009
7) "Herba carduii benedicti – ziele drapacza lekarskiego" dr H. Różański, 2009
8) "Knicyna (Cnicyn) w Cardui benedicti Herba." dr H. Różański, 2011
9) "Dziewięćsił bezłodygowy Carlina acaulis w dawnej medycynie" R. Różański, 2010
10) "Ostrożeń warzywny (Cirsium oleraceum (L.) Scop.) – substancje aktywne, możliwe zastosowanie" A. Parus, A. Geys, Postępy Fitoterapii 2/2011
11) "Praktyczne rady – oset jako pasza dla koni", Rolnik nr 16/1934,
12) "Botanika łąkarska" S. Włodarczyk, 1964
13) "Ostrożeń warzywny w zbiorowiskach użytków zielonych pojezierza olsztyńskiego" J. Alberski, Woda- Środowisko – Obszary Wiejskie, 2004 t. 4 z. 2b (12) s. 175 – 183
14) Łukasz Łuczaj: Dzikie rośliny jadalne Polski. Przewodnik survivalovy. Chemigrafia, 2004
15) "Eryngium campestreL. (mikołajek polny) i inne gatunki Eryngium L. – mało znane rośliny lecznicze" B. Thiem, I. Wiatrowska Vol. 53 No 1 2007