MIGRENA I INNE BÓLE GŁOWY U KONI

MIGRENA, ZIEWANIE, BÓL GŁOWY
Do zgłębienia tematu migreny u koni skłonił mnie splot dwóch przypadków: kolejnego napadu ostrej migreny oraz przeczytania tekstu o ziewaniu u koni jako oznace napięcia i stresu. U mnie uporczywe, niezwiązane z sennością ani stresem, ziewanie towarzyszy migrenie. Im cięższa, tym go więcej. Może i u koni może być jej objawem? Oczywiście – nie tylko jej.
Stwierdzenie, czy zwierzęta mają migreny jest o tyle trudne, że nie powiedzą nam o tym, jak boli je głowa. Odróżnienie migreny od innego bólu głowy nie jest możliwe za pomocą testu czy badania – diagnoza opiera się interpretacji odczuć i objawów zgłaszanych przez pacjenta.
Jednocześnie, typowe objawy, jak nadwrażliwość na światło i dźwięki, w połączeniu z pozytywną reakcją na leki przeciwmigrenowe, skłaniają do uznania, że przynajmniej w jednym przypadku, pies (suka) leczona w klinice Royal Veterinary College, prawdopodobnie cierpiała na migreny [1]. Jej przypadek opisali lekarze weterynarii w piśmie Journal of Veterinary Internal Medicine. Gdy ją przyjęto do kliniki, miała za sobą kilka epizodów trwających 2-4 godziny, w ciągu 3 dni. Podczas napadów szczekała, śliniła się, chowała i unikała kontaktu, wykazywała nadwrażliwość na światło i dźwięk, objawy bólu i strachu. Po kolejnym epizodzie, ponieważ leki przeciwbólowe i przeciwdrgawkowe nie pomogły, podano lek stosowany przy migrenie u ludzi - topiramat. Pomógł - napady stały się krótsze i rzadsze, suczka przestała wokalizować, nabrała chęci życia, zniknęła nadwrażliwość na światło.
Migrena jest specyficznym typem bólu głowy: napady trwają długo bo od kilku godzin do nawet 3-4 dni. Ból jest pulsujący, zwykle odczuwany po jednej stronie głowy i często towarzyszą mu nudności, nadwrażliwość na światło i dźwięki. Wysiłek fizyczny, nawet mały, nasila ból.
Bezpośrednia przyczyna migren jest nieznana. Jej objawy to wynik splotu zjawisk, jak zaburzenia naczyniowe (skurcz i rozszerzenie naczyń opon mózgu, obrzęk, niedokrwienie), sterylne zapalenie tkanki nerwowej i pobudzenie nerwów czuciowych, głównie trójdzielnego. Występują wahania stężenia serotoniny, co wpływa na skurcz naczyń i nudności. Nadmiar serotoniny wręcz może powodować ból głowy, podobnie jak ucisk nerwu trójdzielnego. Możliwe, że w tej chorobie występuje niedoczynność układu współczulnego (który zwęża naczynia OUN), a następnie wtórna nadwrażliwość. Napadowi migreny sprzyja genetyczna nadpobudliwość neuronów. [2] W odniesieniu do możliwości migren u koni, warto zwrócić uwagę na stan zapalny związany z nerwem trójdzielnym – prawdopodobnie uczestniczącym w patogenezie syndromu headshaking. Z kolei genetyczna nadreaktywność nerwowa jest cechą niektórych ras.
Choć dokładna przyczyna migreny nie jest zdana to wiadomo, że 'aktywują' ją konkretne czynniki:
-
emocjonalne (stres, napięcie, niepokój)
-
hormonalne (cykl płciowy, zaburzenia hormonalne)
-
zmęczenie, odwodnienie, niedobór snu
-
środowiskowe: hałas, intensywne światło, zmiany pogody, zanieczyszczone powietrze
-
nieprawidłowa dieta, głodówki, niektóre leki, niski poziom magnezu
Na wszystkie te czynniki bywają narażone konie.
Oczywiście migrena nie jest jedynym typem bólu głowy. Co do występowania wielu z nich u koni nie ma wątpliwości. Liczne ich przyczyny wymienia lekarz weterynarii Ella Bittell [3]: zapalenie opon mózgowo rdzeniowych lub mózgu, wrzód, guz, uraz czaszki. Możemy nie być świadomi, że koń miał wypadek – przewrócenie, kopnięcie przez innego konia, bicie w głowę, uderzenie w dach przyczepy, nagłe uniesienie głowy spod żłobu. Klasyczną przyczyną końskiego bólu głowy jest zmniejszona ruchomość pierwszego kręgu szyjnego (“atlas”) wskutek odsadzenia się. Chronicznie spięte mięśnie potylicy mogą wynikać ze złego treningu lub problemów zębów i zatok. Przyczyną mogą być też hormonalne zmiany podczas cyklu u klaczy, oraz zaburzenia poziomu cukru, zwłaszcza przy niefizjologicznym karmieniu, z niedoborem pożywienia. [3]
Możliwe, że u koni występują też napięciowe bóle głowy (mniej intensywne, aktywność fizyczna nie nasila ich). Chrissy Shaw twierdzi wręcz, że są one u koni częste [4]. Konie niepewne, nerwowe łatwo się spinają codziennymi sytuacjami. Napięte mięśnie ograniczają dopływ krwi i tlenu do tkanek, na co nerwy są wrażliwe; efektem jest ból.
Kolejne przyczyny to zła jakość powietrza (u koni trzymanych w stajni), niedopasowany sprzęt, problemu z zębami, niedobory żywieniowe, ciężka ręka jeźdźca i zła równowaga i dosiad a także emocje jeźdźca i opiekuna, które musi znosić koń – stres, złość, strach.
Ból głowy u koni często może być związany z potylicą [4]. Napięcie w potylicy powoduje albo podciągnięcie do góry atlasu (C1- pierwszy kręg szyjny), albo naciąganie w dół innych tkanek czaszkowych. Napięcie u podstawy czaszki przenosi się też na mózg i rdzeń kręgowy, ograniczając funkcjonowanie mięśni, przepływ krwi i zakres ruchu. Gdy koń jest jeżdżony z zadartą głową i odwrotnym grzbietem, skutkiem jest chroniczne napięcie szyi, szczęki, pleców i potylicy, a ból głowy jest niestety logicznym następstwem.
Objawy mogące wskazywać na ból głowy u koni są liczne:
-
niechęć do dotykania głowy i/lub potylicy, zakładania kantara, uzdy, maski; rozdrażnienie, gwałtowne reakcje na ruch w okolicy głowy
-
przekrzywianie głowy podczas ruchu lub rzucanie głową
-
niechęć do zgięcia w potylicy
-
zgaszony lub wystraszony wzrok, częste mruganie, zwłaszcza w ruchu
-
napięta szyja, grzbiet
-
zaburzenia skroniowo - żuchwowe czyliTMJD (temporal mandibular joint dysfunction)
-
syndrom headshaking
-
zgrzytanie zębami, zwijanie języka
-
nieprawidłowo nabudowane w treningu mięśnie szyi, tzw fałszywa potylica, koń załamany w szyi między 2 a 3 kręgiem (to potylica powinna być najwyższym punktem)
Zapobieganie i terapia migreny i innych bólów głowy – co może pomóc, koniom i jeźdźcom :)
-
ograniczenie stresu. Mniej ciśnienia na siebie i konie. Nauka zrelaksowania – i nas i konia. Regularny spokojny ruch w prawidłowej postawie, spacery bez gonienia i rekordów. Konie na pastwisku mają daleko niższy poziom stresu, niż więzione w stajniach.
-
prawidłowe żywienie i zioła. Stały dostęp do pokarmu. Na problemy hormonalne, np klaczy, pomagają zioła. Karmienie z poziomu ziemi, a nie z wiszących siatek i drabinek. Zmniejsza to ryzyko problemów zębów i układu trawiennego, a także rozciąga mięśnie szyi.
-
wietrzenie pomieszczeń, trzymanie koni wolnowybiegowo, nie w zaduchu
-
Chiropraktyka i osteopatia. Już pojedyncza sesja może rozwiązać problem np gdy w wyniku odsadzenia się, zaburzony został układ kręgów szyjnych.
-
TTOUCH. Metoda masażu stworzona przez Lindę Tellington- Jones. Pomaga zredukować napięcie, ból, stres i strach, pobudza czynności komórkowe, zwiększa wydzielanie dopaminy i rozluźnienie, wspomaga „samoleczenie" organizmu po kontuzjach, chorobach.
-
Terapia czaszkowo krzyżowa (osteopatia kranialna) za pomocą delikatnego dotyku, przywraca minimalną ruchomość między kośćmi czaszki, zaburzoną przez urazy, rozluźnia powięzie i harmonizuje rytm czaszkowy. Pomaga przy chronicznych bólach głowy, szyi i pleców, chorobach układu nerwowego, czy zaburzeniach skroniowo - żuchwowych (TMJ). Autorka [5] opisuje przypadek konia Remingtona: został jako źrebak kopnięty w pysk i miał połamane zęby. Mimo wyleczenia zębów, podczas szkolenia pod siodłem zdarzały mu się nagłe zmiany nastroju i niebezpieczne zachowania, ponoszenia, spowodował urazy jeźdźca. Powodem okazał się ból i napięcia w czaszce i ciele. Pomogła mu terapia czaszkowo – krzyżowa i wrócił do pracy jako bezpieczny koń wierzchowy. [5]
-
Akupresura, akupunktura. Stymulacja konkretnych punktów akupunkturowych może pomóc przy bólu głowy bo ograniczy napięcie mięśni, zapalenie i ból, poprawia krążenie krwi, rozszerzenie naczyń i reguluje hormony.
-
masaż
-
zadbanie o zęby
-
dopasowany rząd. Za krótki nagłówek lub naczółek, ciasny nachrapnik mogą spowodować ból głowy.[3]
-
Derka przesunięta lub ciasna uciska łopatki, ogranicza krążenie, i powoduje napięcie mięśni mogące promieniować do potylicy i głowy. Derkowanie przez większość doby może wywołać bóle głowy u koni [3] – poza dyskomfortem na wielu innych poziomach.
Tekst i zdjęcie: Joanna Smulska
Źródła:
[1] Do Our Pets Get Migraine Headaches? Ken Tudor, DVM, petmed, October 17, 2013
[2] Neurologia Dziecięca Vol. 14/2005 Nr 28 Patomechanizm migrenowych bólów głowy. Małgorzata Zgorzalewicz
[3] Headaches in Horses, lek. Wet. Ella Bittell, 14.03. 2014 equine wellness magazine.com
[4] Do Horses Get Headaches? medium.com, Chrissy Shaw, 17. 10. 2019
[5] Help for Headaches in Horses and Humans, Lisa Machala, LMT. holistichorse.coM