DZIECI I KONIE

2019-10-21
DZIECI I KONIE

Dzieci 'dogadują się' z końmi zaskakująco dobrze. Tak jak konie, są szczere, sporo mówią mową ciała, żyją tu i teraz, nie ukrywają uczuć. Duży, puchaty koń z pięknymi oczyma i grzywą budzi zwykle ich zachwyt, podobnie przejażdżka na nim. Ale, żeby wszyscy byli zadowoleni, warto przestrzegać bhp i dostosować zajęcia do wieku i stopnia rozwoju dzieci.

Dla dzieci pouczająca i ważna jest obsługa naziemna konia. Czyszczenie, prowadzenie, karmienie, siodłanie, a także podstawowa praca – przesuwanie konia, zatrzymywanie, cofanie. Te ćwiczenia polepszają więź małego człowieka z koniem, poprawiają poczucie własnej wartości i mocy sprawczej, uczą jak 'działa', zachowuje się koń. Prawidłowo przeprowadzone zajęcia pracy z ziemi uczą dziecko jaką postawę i zachowanie stosować, by być zrozumianym przez konia i mieć na niego wpływ. Świetnie działa to na samoocenę dziecka, pewność, skuteczność i bezpieczeństwo w kontaktach z koniem. Dlatego nie należy skracać 'obsługi naziemnej' na rzecz jazdy lub unikać jej.

Podobnie ćwiczenia na lonży. Zależnie od dziecka, jedno spędzi na lonży krótszy, inne dłuższy czas. Nigdy nie jest za długo, a kwestia czy nudno zależy od inwencji trenera. Lonża to nie tylko ćwiczenia dla początkujących, można na niej też galopować i skakać. Pozwala na dobrą kontrolę i zachowanie bezpieczeństwa oraz ćwiczenie poszczególnych elementów dosiadu razem i osobno.

ZALETY JAZDY KONNEJ DLA DZIECI:

  1. SPRAWNOŚĆ: poprawa kondycji, koordynacji, siły, zręczności, świadomości ciała, przemiany materii, ćwiczenie mięśni.

  2. RÓWNOWAGA: jazda konna poprawia równowagę, wzmacnia mięśnie utrzymujące prawidłową postawę ciała. Poprawia funkcjonowanie i stabilność ciała, stymuluje propriocepcję. Gdy porównano uprawianie przez 8 tygodni jazdy konnej lub ćwiczeń stabilizujących tułów, wpływ jeździectwa na poprawę równowagi (statycznej i dynamicznej) bocznej i przodu i tyłu, oraz świadomość swojego środka ciężkości, był silniejszy. [11]

  3. PSYCHIKA: pokonywanie lęków, większa pewność siebie, ćwiczenie pamięci, obniżenie poziomu stresu (a przez to bólu z napięcia mięśni), kształtowanie cech społecznych – opiekuńczość, odpowiedzialność, szacunek.

  4. ZDROWIE Jazda konna dotlenia. Jest wskazana przy niektórych problemach zdrowotnych, np kolanach koślawych u dziecka. Jeździectwo nie uchodzi za sport przyjazny plecom ze względu na wstrząsy, ale zależy to od dosiadu i ruchu konia. W prawidłowej sytuacji, ruchy przenoszone z konia na jeźdźca podczas równego, jednostajnego ruchu nawet łagodzą ból pleców. Jazda w prawidłowej postawie (to ważne!) wzmacnia mięśnie tułowia.

  5. PASJA: konie i jazda to świetne hobby dla dzieci lubiących zwierzęta i przyrodę


W JAKIM WIEKU MOŻNA ZACZĄĆ JEŹDZIĆ KONNO?

4 -5 lat to minimalny wiek na pierwsze lekcje z koniem: krótkie spacery w siodle, czyli tzw "oprowadzanki". Kucyk jest cały czas prowadzony, dla urozmaicenia można wprowadzić elementy gier i zabaw. Maluchy uczą się też nazw szczotek i rzędu, pomagają czyścić i siodłać, uczą się jak trzymać wodze, stopy w strzemionach, grają w proste gry. Są to dzieci za małe na samodzielne kierowanie koniem! Mają za małą uwagę, koordynację. Mogą jednak ćwiczyć elementy woltyżerki, wyczuwanie rytmu konia czy ćwiczenia typu łapanie za uszy, ogon.

Na naukę podstaw jazdy na kucykach, można zapisać dzieci gdy mają 6 -7 lat. Najmłodsza kategoria wiekowa w Pony Games to zwykle też 6 – 7 lat. Takie dzieci przejeżdżają tor przeszkód (koperta, slalom, labirynt) stępem i kłusem, z dodatkowymi zadaniami - jazda z ringo w jednej ręce, wrzucenie piłki do wiadra, zdjęcie miśka ze stojaka itd. Dzieci 6-7 letnie zwykle mają już fizyczną i mentalną zdolność do podążania za instrukcjami i samodzielnej jazdy. Mogą jeździć w grupie, z innymi – aspekt socjalny. Mogą zrobić więcej na ziemi, np siodłać. [4]. Wiele zależy od stopnia rozwoju dziecka (koordynacja, równowaga, zdolność koncentracji) ale generalnie dzieci poniżej 5-6 lat są za małe na prawdziwą naukę jazdy, nie mają odpowiedniej koordynacji. Ważny jest też wybór: bardzo małe dzieci nie mają wyboru, jeżdżą bo rodzic chce. Zrozumiałe, że rodzice chcą by dziecko dzieliło ich pasję ale doświadczenie uczy, że zmuszane wbrew sobie – i tak się w końcu zbuntuje. Jeśli same wybiorą to hobby to mniejsze ryzyko, że je potem porzucą. [6].

Czy więc warto zapisywać młodsze dzieci na zajęcia? 4 czy 5 letnie dziecko będzie długo jeździć na uwięzi, a nie samo, bo nie jest gotowe. Widuje się filmy maluchów w galopie, ale to najczęściej dzieci z "końskich" rodzin i nie przesądzają o zdrowej regule. Priorytet to bezpieczeństwo i dobre doświadczenia. Często też rodzice są w szoku, gdy dziecko spada lub koń je nadepnie – a trzeba się z tym liczyć! Nawet kucyk może być niebezpieczny. Kolejne ryzyko to, że jeśli dziecko zaczyna bardzo wcześnie, może, o ile nie jest naprawdę zafascynowane, znudzić się zanim będzie mogło naprawdę uczyć się jazdy! Jest ograniczona ilość rzeczy do robienia podczas prowadzanki. [4]

Starsze dzieci, które już "złapały bakcyla" warto z kolei wysłać na obóz jeździecki. Całodzienny, codzienny pobyt w stajni, przy zabiegach kowalskich, pielęgnacyjnych, leczniczych, czynnościach porządkowych, jest świetną nauką i wprowadzeniem w rozmaite aspekty świata koni. Okazją do tego są obozy konne. Warto wysłać na nie nieco starsze dziecko, zwłaszcza, jeśli myślimy o podarowaniu mu kiedyś konia – codzienna opieka pokazuje blaski i cienie wybranego hobby.

KIEDY DZIECKO JEST GOTOWE

Odpowiedni czas na naukę jazdy to nie tylko kwestia skończonych lat. Ważna jest też gotowość psychiczna i fizyczna, stan zdrowia i sama chęć do jazdy. Dziecko dla własnego bezpieczeństwa musi rozumieć i wykonywać polecenia oraz być fizycznie i psychicznie odpowiednio rozwinięte, by jeździć samodzielnie. Każde dziecko rozwija się inaczej - bezpieczniej później niż za wcześnie.[4]

Gotowość psychiczna: umiejętność koncentracji, zrozumienia instrukcji i wykonywania poleceń. Umiejętności socjalne i dojrzałość odpowiednie do wieku i prowadzonej lekcji, co pozwoli na prawidłową interakcję z instruktorem i innymi dziećmi, bezpieczną i efektywną[1]. Trzeba upewnić się, że dziecko wie, że nie wolno przechodzić z tyłu koni, robić przy nich nagłych ruchów i hałasu.

Gotowość fizyczna: wzrost, równowaga i koordynacja. Duża część jazdy jest 'robiona' nogami. Nie da się zmusić za krótkich nóżek, by sięgnęły strzemion. Podobnie do kierowania potrzebna jest koordynacja, która u małego dziecka dopiero się rozwija [4]. Dziecko potrzebuje posiadać mięśnie dość mocne by utrzymać prawidłową pozycje w siodle a mięśnie szyi – by utrzymać kask [5].

Niezależnie, czy mówimy o dziecku 4 czy 6 letnim, jest to przedszkolak. Wiek przedszkolny (od 2/3 do 5/6 lat) to czas poznawania świata i siebie i intensywnego rozwoju. W tym okresie pół roku czy rok robi wielką różnicę, oraz są spore rozbieżności między tempem rozwoju poszczególnych dzieci. Przed zapisaniem malucha na jazdę warto też spojrzeć pod tym kątem: co jazda ma mu dać, jakie ma umiejętności, co będzie dla niego korzystne a co będzie wyzwaniem, i czy nie za dużym na dany moment (czasem wystarczy poczekać rok lub pół!).


Są takie pola rozwoju dziecka przedszkolnego, gdzie dobrze poprowadzona wizyta w stajni może je wspaniale wspierać i rozwijać: dziecko w tym okresie ma pragnienie poznawania świata, ludzi i siebie, chce zadawać pytania, eksperymentować, eksplorować. Tę ciekawość można wykorzystać i zaspokajać; dziecko jest chłonne, fascynują je nowe odkrycia i umiejętności, jeśli w ciekawy sposób przedstawimy mu wiedzę o świecie koni, ich zachowaniach, rodzajach, rzędzie itd, jest duża szansa na rozwinięcie pasji. Dziecko przedszkolne rozwija się tez społecznie: nawiązuje relacje z innymi, uczy się prawidłowych zachowań. Nawet małe dziecko może mieć obowiązki i służą mu sprawiedliwe i jasne reguły postępowania. Uczy się pomagania: może wyczyścić kucyka przed jazdą, po jeździe dać marchewkę a szczotki odnieść na miejsce. Zabawa jest główną aktywnością kilkulatka i służy jego rozwojowi. Proste gry na koniach, sztafety w stępie są wspaniałą zabawą ale i nauką: uczą współpracy, negocjacji, radzenia sobie z rywalizacją, przegraną, wygraną; kształtują gotowość przestrzegania reguł. [10]

Są też wyzwania tego wieku: maluch dopiero rozwija świadomość siebie i własnych działań i zaczyna efektywnie się komunikować. Dopiero uczy się, jak żyć z innymi, jakie zachowania są akceptowalne. Dzieci w tym wieku chętnie realizują swoje pragnienia a dopiero kształtuje się sumienie, zdolność oceny swoich czynów i świadomość ich skutków. Droga od pomysłu do realizacji jest prosta i szybka – może się zdarzyć np, że maluch w czasie jazdy nagle rzuca wodze, zeskakuje z konia i wybiega, bo chce siusiu. Dziecko w tym wieku uczy się też współpracy, szanowania potrzeb innych. Opieka nad koniem może pomóc w kształtowaniu tych cech nawet bardziej, niż jazda. Kilkulatek uczy się też o świecie emocji – swoich i innych: jak je poznawać, komunikować, radzić sobie z nimi. Koń, żywo pokazujący swój stan emocjonalny i wyczuwający ludzki, jest tu świetnym nauczycielem, jednak instruktor musi czuwać nad sytuacją, gdyż wybuchy płaczu i złości nie są niczym dziwnym w tym wieku [10]. Zadania, dobór grupy, sposób prowadzenia lekcji muszą być więc odpowiednio dostosowane do potrzeb dzieci w tym wieku.

RYZYKO ZWIĄZANE Z JAZDĄ KONNĄ:

Wypadki: Koń jest duży, szybki i nie do końca przewidywalny; wypadki się zdarzają. By zredukować ryzyko, jeździec musi być świadomy siły, natury i zachowań konia, używać zdrowego rozsądku i zachowywać uwagę w pobliżu koni – trudno jednak oczekiwać tego od kilkulatka... Większość urazów powstaje podczas jazdy a około 15% poza nią, przy czyszczeniu, karmieniu, obsłudze, siodłaniu albo zabawie w pobliżu koni. Uraz zwykle następuje w wyniku upadku lub kopnięcia, rzadziej ugryzienia, pociągnięcia, nadepnięcia, przewrócenia, uderzenia głową. [3] Najczęstszy wypadek to upadek z konia: może prowadzić do urazu głowy, kręgosłupa, złamań, urazów klatki i narządów wewnętrznych. Najczęstsze u jeźdźców są złamania kości długich i urazy głowy. Najbardziej urazową dyscypliną są skoki[7]. Inne urazy w jeździectwie to urazy tkanek miękkich, naciągnięcia, wybicia łopatki, łokcia, nadgarstka (np od szarpnięcia przez prowadzonego konia), rany, siniaki, uderzenia – od ugryzień, nadepnięcia, kopnięcia lub ciągnięcia przez konia. [2]

Zdrowie: kontuzje, urazy, przeciążenia. Jazda konna to kontuzyjny sport, stanowi wyzwanie dla bioder, kolan i kręgosłupa. Sport wyczynowy wiążę się z urazami, kontuzjami, przeciążeniami wynikającymi z wielu godzin treningów w pozycjach, które nadmiernie obciążają stawy. Obok bólów pleców najczęstszym dolegliwościami jeźdźców są bóle kolan.

Ważne jest dopasowanie siodła i kuca do wzrostu dziecka. Długości strzemion i skątowanie nogi wpływa na obciążenie stawu kolanowego i skokowego Staw kolanowy jest najbardziej narażony na urazy, stany zapalne i zwyrodnienia. Stopa pełni ważną rolę w prawidłowym dosiadzie, zapewnia stabilne oparcie na strzemieniu. Na stopach i kolanach spoczywa większość ciężaru jeźdźca. Wpływ kątów ugięcia nogi szczególnie widać w porównaniu dosiadu ujeżdżeniowego i skokowego. [8] Jazda w nieprawidłowej postawie, może prowadzić do bólu a nawet zwyrodnienia kolan. Jest to kwestia m.in. prawidłowości szkolenia i tłumaczenia poprawnej postawy jeździeckiej, w sposób zrozumiały dla dziecka i skutkujący mechanicznie poprawnym ruchem. Kolano to staw zawiasowy i nie należy obracać w nim nogi, by przyciągnąć "palce do konia" – taki ruch ciągle powtarzany szkodzi kolanom. Aby przyłożyć nogę do boku potrzebny jest obrót nogi w biodrze (staw kulisty).

Obciążenie kręgosłupa: Długotrwałe uprawianie jeździectwa może powodować przeciążenie i bóle kręgosłupa (odczuwa je co piąty jeździec zawodowy i co czwarty rekreacyjny). Oprócz urazów losowych (upadki) jeździectwo generuje urazy systematyczne, w wyniku długotrwałego działania na jeźdźca licznych i dużych sił ze strony końskiego grzbietu oraz niefizjologicznego ułożenia ciała. Dobrze dobrane siodło, wyszkolony koń i umiejętności jeźdźca ograniczają i amortyzują część tych sił, ale część amortyzuje sam kręgosłup. Niewielkie ruchy kręgosłupa jeźdźca (szczególnie odcinek piersiowy i lędźwiowy) są kluczowe dla amortyzacji ruchu konia. Kręgosłupa jeźdźca nieustannie odpowiada na działające z końskiego grzbietu siły. Nieprawidłowa technika jazdy zwiększa je. [9]

Istnieją przeciwwskazania do jazdy konnej: padaczka, za wysokie ciśnienie śródgałkowe, odklejająca się siatkówka, niestabilne kręgi szyjne, duże skoliozy, niektóre choroby mięśni, głębokie upośledzenie, przepuklina oponowo – rdzeniowa w lędźwiowym odcinku.


DOBRA NAUKA = BHP ZAJĘĆ Z KOŃMI DLA DZIECI

  1. na jazdę musi być gotowe i dziecko i rodzice (świadomość czasu nauki, konieczności startu na lonży, potencjalnych niebezpieczeństw)

  2. dziecko powinno uczyć się nie tylko jazdy ale i opieki nad końmi, ich prowadzenia, wiedzy o ich potrzebach.

  3. asekuracja dziecka: małe dzieci podczas prowadzanek najlepiej, gdy asekuruje druga osoba

  4. wybór ośrodka: mającego naukę jazdy dla dzieci jako jedną ze specjalności. Uczenie dzieci to nie to samo, co dorosłych, inne są wyzwania, potrzeby, metodyka zajęć. Dzieci szybko się męczą - lekcje muszą być krótkie. Miejsce jazdy powinno być bezpieczne i ogrodzone. [1]

  5. Instruktor dla dzieci musi być wykwalifikowany, doświadczony, cierpliwy, mieć konkretny program nauczania, uwzględniać rozwój psychomotoryczny dziecka, umieć dostosować aktywności do wieku ale też dopasować dziecku kask i udzielać pierwszej pomocy [5]

  6. Dzieci mają jeździć tylko pod opieką instruktora i zawsze przy koniach być pod opieka dorosłego - rodzica, instruktora, opiekuna.

  7. dzieci chore lub upośledzone: nie wolno ukrywać ich stanu, trzeba dobrać odpowiedniego konia, typ zajęć i miejsce dla nich. Nie każdy koń dla dzieci jest koniem do hipoterapii. Zatajanie takich informacji (niestety zdarza się!) jest niebezpieczne i szkodliwe dla samego dziecka.

  8. Koń dla dzieci powinien być spokojny, doświadczony, wytrenowany dla nowicjuszy i lubiący dzieci, dobrany do wieku i umiejętności. Konie mają różne charaktery. Niektóre uwielbiają dzieci, rozluźniają się przy nich, traktują inaczej niż dorosłych i na więcej im pozwalają. Inne przeciwnie, wolą spokojne i stanowcze podejście, a entuzjazm i hałaśliwość dzieci je denerwuje. Koń musi pasować wzrostem, by dziecko mogło uczyć się prawidłowego dosiadu i pomocy. Nóżki powinny być pod ciałem dziecka a stopa sięgać połowy boku konia [5]. Na zbyt dużym koniu siedzi w szpagacie, nóżki nie wystają za siodło i może łatwiej nauczyć się nieprawidłowego powodowania, szarpania i kopania, oraz nadwyręża stawy.

  9. Odzież ochronna. Większość wypadków śmiertelnych w jeździectwie wynika z urazów głowy. Kask musi być noszony podczas każdej jazdy, mieć atest, być dobrany rozmiarem, zapięty i prawidłowo dopasowany. Warto go zakładać też gdy dziecko jest przy koniu – ryzyko kopnięcia. Trzeba uważać na wagę kasków, za ciężkie mogą uciskać szyję. Dziecko powinno nosić przy koniach mocne buty, na wypadek nadepnięcia [2]. Dobrze jest mieć też ochraniacz kręgosłupa.

  10. Sprzęt: siodło dopasowane i do jeźdźca i do konia. Wodze, siodła i reszta sprzętu regularnie sprawdzane i pielęgnowane. Dzieci powinny jeździć w bezpiecznych strzemionach.


KOMPETENCJE RODZICA I TRENERA. Rodzic i trener powinni wiedzieć, co i po co robią i za co są odpowiedzialni i być zgodni co do tego, czego i po co ma uczyć się dziecko. Gdy dziecko jest pod opieka instruktora, ma skupić się na jego wskazówkach. Obecność rodzica może uspokajać czy motywować, ale należy uważać, by nie miała efektu odwrotnego (podważanie poleceń instruktora). Instruktor musi dopilnować 'przekazania' dziecka z powrotem pod opiekę rodziców.

JAK ZACZĄĆ Upewnić się, że dziecko jest faktycznie zainteresowane. Warto najpierw zaciekawić je, zabrać na wycieczkę do koni, na pokaz koni, do minizoo – i zobaczyć, na ile mu się spodoba. Można też razem czytać książki o koniach i uczyć się o nich. Dzieci naprawdę entuzjastyczne do koni, można zapisać do klubu jeździeckiego na regularne spotkania. Tym, które lubią koniki, ale nie szalenie, wystarczy parę jazd na rok, póki są małe: będą się powoli uczyć, czuć swobodnie w stajni a się nie znudzą i parę lat później zaczną prawdziwą naukę. Nie na siłę – nie zmuszać. Dzieci są różne: jedne chcą się uczyć siodłać, jeździć, kierować – inną chcą tylko się przejechać i nie ma w tym nic złego. Zamiast nastawiać się na karierę lepiej spróbować, czy dziecku konie się spodobają. W tym wieku rok czyni wielką różnicę, przez rok dużo się zmienia. [4]

CO, JEŚLI KONIE SIĘ NIE SPRAWDZĄ? Nic – jest tyle innych hobby. Dziecko może polubić konie mniej, niż by rodzice chcieli. Często, znów zwłaszcza najmłodsze maluchy, najpierw są podekscytowane ale potem nerwowe, gdy widzą, jak duży jest koń. Nie zmuszać, można spróbować za parę lat. Konie nie są dla każdego dziecka. Warto dać im szansę, ale jak się nie sprawdzą – trudno. Najważniejsze, by dla dziecka była to pozytywna przygoda z dobrymi wspomnieniami!

Tekst: Joanna Smulska

Zdjęcia: Sonia Durawa (1,2,3), Joanna Smulska (4, 5, 6)



[1] "Horseback Riding Safety" UK Healthcare, University of Kentucky

[2] "Horseriding/Kids Health", The Childrens Hospital in Westmead

[3] Caine DJ, Maffulli N (eds): Epidemiology of Pediatric Sports Injuries. Individual Sports. Med Sport Sci. Basel, Karger, 2005, vol 48, pp 8–17Equestrian InjuriesPaul McCrorya, Michael Turne

[4] "What Is the Best Age for Children to Start Riding Lessons?" Alison Hartley 2018, Of a Horse!

[5] "When Can My Child Ride A Horse", Equestrian Medical Safety Association, EMSA

[6] "At what age should children start riding?" Horse & Hound, 4 08 2010

[7] "Spinal injuries resulting from horse riding accidents" JR Silver, Spinal Cord (2002) 40, 264; 271

[8] "Analiza biomechaniczna obciążenia w kończynie dolnej podczas jazdy konnej" M. Sobuś, M. Iwaniec, A. Frontczak, S. Łagan, Aktualne Problemy Biomechaniki, nr 5/2011

[9] "Analiza biomechaniki kręgosłupa w jeździectwie" S, Szypielewicz, M. Andryszczyk, T. Topoliński, Aktualne Problemy Biomechaniki, nr 13/2017 57

[10] seria Niezbędnik Dobrego Nauczyciela, Tom 2 serii I pt.: "Rozwój dziecka. Wiek przedszkolny" dr Joanna Matejczuk, 2014

[11] "Comparison between the Effects of Horseback Riding Exercise and Trunk Stability Exercise on the Balance of Normal Adults" Hyeon Su Kim et al, J Phys Ther Sci. 2014 Sep; 26(9): 1325–1327.



Polecane

ABC jeździectwa

ABC jeździectwa

45,00 zł brutto/1szt.
Konie. Nalepkowa książeczka

Konie. Nalepkowa książeczka

9,50 zł brutto/1szt.
pixel