Kurs maści, olejki, glinki, okłady dla koni - zestaw do samokształcenia
- Jeśli chcesz samodzielnie tworzyć maści i repelenty, lubisz wytwarzać kosmetyki, sprawia Ci przyjemność otaczanie się pachnącymi olejkami i ziołami, ten kurs jest dla Ciebie. Umożliwia zrobienie pierwszych preparatów już w dzień rozpakowania :)
KURS MAŚCI, OLEJKI, GLINKI OKŁADY DLA KONI – ZESTAW DO SAMOKSZTAŁCENIA
Kurs pokazuje mnogość zastosowań prostych i łatwo dostępnych składników do pielęgnacji koni. Pozwala wystartować z pierwszymi DIY mazidłami – a jeśli złapiecie bakcyla, to świetnie, bo będą kolejne części :)
Dzięki temu kursowi:
-
dowiesz się, jak bezpiecznie tworzyć maści, repelenty, glinki i okłady ziołowe dla koni
-
stworzysz własne, dostosowane do potrzeb własnego konia, produkty
-
otrzymujesz podbudowę naukową wykonywanych formulacji
-
dowiesz się, jakie właściwości mają podłoża i składniki, w tym rozpuszczalności, własności konserwujące, mieszanie się z innymi składnikami, wpływ na czas działania preparatu i poziom przenikania do organizmu, co pozwoli na świadome tworzenie własnych receptur
Składniki kursu:
-
wydrukowana instrukcja z przepisami, opisem składników, podłoży, metod postępowania i podbudową naukową stosowanych składników i formulacji
-
osobna instrukcja ogólna do maści do położenia przy kuchni i zerkania ;)
-
zestaw startowy produktów obejmujący olejki eteryczne, kamforę, mentol, wosk, glinkę
-
zestaw startowy opakowań obejmujący słoiczki na maści, butelkę roll on, butelkę na spray
-
nagietek do maści nagietkowej
-
siarczan miedzi do maści na kopyta
-
utensylia: rękawiczki, bagietki, pipety
Składniki, które potrzebujesz zapewnić:
-
podłoża: smalec, olej migdałowy, wazelina
-
żywica sosny lub świerka
-
utensylia: miarki, waga, garnek do kąpieli wodnej
-
sitko perlonowe i gaza lub płótno (chusteczka tkana itd) do cedzenia maści
-
słoiki szklane wielkości jak np po fasolce w pomidorach (do ogrzewania maści)
-
sprzęt porządkowy: ręczniki, ściereczki, łapka kuchenna, szczypce do wyjmowania słoików
-
butelkę z dowolnym olejem jadalnym na wypadek znalezienia się olejku eterycznego w oku
UWAGA: kurs i jego składniki nie zastępują diagnozy, porady i leczenia prowadzonego przez lekarza weterynarii. W razie jakichkolwiek wątpliwości, należy z nim skonsultować stosowanie wszelkich produktów opisanych i dołączonych do kursu.
Dzień dobry,
W formie samokształcenia przy użyciu składowych kursu - instrukcji, składników (olejki, kamfora, wosk, mentol, glinka) i materiałów (tak jak w opisie - dostaje się słoiczki na maści, bagietki, pipety, butelkę roll on itd). Materiały pisemne mają 24 strony i sa tam opisane podstawy naukowe tego, co robimy (czemu takie składniki, olejki, proporcje - co sie sprawdziło, jak działało), charkterystyka używanych składników i ich rola w preparatach, sposoby zwiększenia trwałości i skuteczności.
Materiały są pisane od początku pod kątem kursu, nie są powieleniem książki. W stosunku do kursu stacjonarnego też dodałam nowe przepisy.
Tak jak zaznaczyłam w opisie produktu, trzeba samemu zadbać jeszcze o proste dodatki - olej, ocet, smalec, wazelina, garnek ;) natomiast generalnie wybrane recepty są proste w wykonaniu i są bazą, na której możemy uczyć się jak wykonywać tego typu produkty i potem to dowolnie 'komplikować'.
Jest to odpowiedź na pytania o kursy olejkowe - często w danym ośrodku są 2 czy 3 osoby chętne, ja nie mam możliwości jeździć do małych grup, a poszczególnym osobom nie zawsze pasuje jeden termin. Stąd taki kurs w wersji DIY.
Sama korzystałam z podobnej formy kursu dotyczącego olejków czy żywic stąd wiem, że to dobry pomysł - oczywiście dla osób lubiących uczyć się w takiej formie, samemu w domu. Zaletą jest to, że uczymy się kiedy chcemy, w dogodnym czasie, jak się zmęczymy, to sobie odkładamy resztę na później. Kurs stacjonarny, z racji ram czasowych, jest zawsze bardzo intensywny, więc dużo się dzieje ale też łatwo coś przeoczyć, pominąć, nie zapamiętać. Tu można sobie zawsze wrócić - starałam się, by w materiałach były wyjąsnione wszystkie kwestie, pojawiające się podczas tworzenia konkretnych produktów. Szkolenie stacjonarne ma niewątpliwe zalety, wszystko widać, o wszystko można na bieżąco zapytać. jeśli o pytania chodzi to oczywiście śmiało zapraszam też do kontaktu mailowego gdyby coś było niejasne :)
pozdrawiam
Joanna Smulska