Bezpieczne zakupy
Idosell security badge

Kuce felińskie

2019-09-23
Kuce felińskie

KUC FELIŃSKI

 

Jest najmłodszą polską rasą koni. W latach siedemdziesiątych zeszłego wieku, profesor Ewald Sasimowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, z zespołem pracowników Zakładu Hodowli Koni wyhodował polską rasę kuców wierzchowych. Narodziły się w Gospodarstwie Doświadczalnym Felin, stąd nazwa. Od lat 90. XX w. hodowlą opiekuje się profesor Ryszard Kolstrung, Prezes Koła Hodowców Kuców Felińskich (KHKF) przy Lubelskim Związku Hodowców Koni. KHKF gromadzi miłośników rasy, opracowuje program hodowlany, organizuje przeglądy i pokazy użytkowe, w tym coroczne czempionaty rasy w Felinie, obejmujące przegląd hodowlany i pokazy pod siodłem i w zaprzęgu.

Zastosowanie: jest to rasa uniwersalna, świetna zarówno do nauki jazdy konnej dla dzieci i młodzieży, jak i do rekreacji i sportu. Różne wielkości pozwalają dopasować kuce do wzrostu dzieci. W zawodach dla kuców i małych koni, kuce felińskie zdobyły wiele medali i tytułów mistrzowskich; w ujeżdżeniu były mistrzami Polski i startują z powodzeniem w skokach. Jednak zamiast maszynki do skoków, kuc feliński to rasa wszechstronna, przydatna też do hipoterapii (łatwo je odczulić) i zaprzęgu. Małe, spokojne i wszechstronne kuce sprawdzają się w agroturystyce, startują w zawodach w powożeniu, pracują w gospodarstwach rolnych (szczególnie ekologicznych) i ogrodach: wytrenowana para ma większą siłę uciągu niż niejeden duży koń.

Charakter: kuce felińskie mają żywy temperament ale zrównoważone reakcje nerwowe, odpowiednie do wszechstronnego, bezpiecznego i efektywnego użytkowania. Rasy wyjściowe, huculskie i koniki polskie, w badaniach wykazały znaczną pobudliwość (test lękliwości). Kuce felińskie żywo reagują na bodźce, co jest pożądane w treningu i użytkowaniu pod siodłem. Czasem występują osobniki bardzo pobudliwe i płochliwe, ale tu znaczenie ma też właściwa opieka, obsługa i użytkowanie. [3] Są spokojne, zrównoważone, inne niż hucuły, które mają charakter i potrafią coś zbroić.[2] Zgonie z wytycznymi hodowlanymi, mają być odważne, o żywym temperamencie ale zrównoważone, nieagresywne i dające sobą kierować.

Są łatwe w utrzymaniu. Dolew krwi konika polskiego sprawia, że są odporne i mało wymagające [3]. Pod tym względem przeważają w nich cechy ras prymitywnych. Odpowiada im chów wolnowybiegowy i karmienie trawą i sianem. [2] Są długowieczne, np na 'dożywociu" w Felinie przebywa ponad 30 letni Grafit 1988 (Cedr – Gramatyka/Gram). Również w zakresie wydolności fizjologicznej (zmiana tętna w sytuacji wysiłku i stresu), kuce felińskie wypadają korzystnie. [3]

Ruch: w stępie i kłusie jest płynny i wydajny, korzystny zarówno pod siodłem, jak i do efektywnej pracy w zaprzęgu. Długość i częstotliwość kroku oraz prędkość ruchu mają zbliżone do hucułów i koników polskich. W badaniu na kucach felińskich wykazano, że istnieje korelacja między zrównoważeniem nerwowym a wskaźnikami efektywności chodów: długością kroku (korelacja dodatnia) i częstotliwością (korelacja ujemna). Bardziej zrównoważone konie mają dłuższy krok i mniejszą jego częstotliwość. Podobne zależności wykazano u koni pełnej krwi. [3]

Wzrost i wygląd: zwykle mają 125 -135 cm w kłębie, nie więcej niż 140. Jest to wszechstronnie użytkowy, szlachetny kuc o sportowej sylwetce, dość długich liniach i suchej konstytucji, silny i wytrzymały.[3] Ma mieć pokrój i urodę małego konia szlachetnego, być miniaturą konia wierzchowego typu małopolskiego. Maść dowolna, często gniada, bułana, jelenia a także srokata, tarantowata czy izabelowata.

Historia rasy: w latach 70 zeszłego wieku, profesor Ewald Sasimowski z Akademii Rolniczej w Lublinie dostrzegł brak rodzimej rasy małych, a zarazem szlachetnych koni, na których dzieci i młodzież mogłyby uczyć się jazdy i startować w zawodach, skakać. Dzieci miały do wyboru szetlandy i duże konie. Profesor postanowił stworzyć kuca ogólnoużytkowego z naciskiem na przydatność pod wierzch i do sportu. Przełomem było sprowadzenie 2 kuców walijskich, w sposób nietypowy: zarodki przybyły do Polski w królicy i tu zostały przeniesione do klaczy biorczyń. Tak urodziły się Szarak i Sopelek (ich matka była pierwszym polskim koniem urodzonym z mrożonego nasienia, stąd imię), założyciele rasy kuców felińskich. [2] Rasa rozrastała się, profesor Sasimowski zaczął oddawać klacze w depozyt hodowcom w terenie. Urodzone u rolników źrebięta stawały się ich własnością. Dzięki temu liczba kuców szybko rosła, zaczęły zdobywać uznanie w sporcie i na wystawach. Ustalono symbol rasy: kf , i piętno rasowe: stylizowane litery kf na lewym udzie.

Stado założycielskie rasy stanowiły m.in. szetlandy, hucuły, koniki polskie i biłgorajskie, araby, kuce walijskie, konie małopolskie i fiordingi. Celem jest połączenie cennych cech (np zdrowia) ras prymitywnych z użytkowymi cechami koni szlachetnych, Rasa jest nadal tworzona i stosowany jest dolew ras prymitywnych i szlachetnych. [2] Każda rasa dołożyła do nowej populacji swoje cechy: konik polski zdrowie, odporność, płodność, wytrzymałość. Hucuł siłę, wytrzymałość i srokatą maść i tak jak poprzedni, odporność na nasze warunki klimatyczne. Arab dał urodę, ruch, proporcje, suchość tkanki. Kuc szetlandzki małe wymagania i wzrost. Kuc walijski ma idealne proporcje żywego temperamentu do łagodności oraz słodką urodę małego araba, zwinność, szybkość, uniwersalność użytkowania, do tego geny izabelowatej maści. Na koniec koń małopolski jest przystosowany do naszych warunków, wszechstronny i dodał do rasy maść tarantowatą i srokatą.

Linie żeńskie. Najpopularniejsza jest linia urodzonej w 1973 r bułanej klaczy Gracja (Kasjusz szetl – Grasantka kuc). Linię tę kontynuowały jej liczne córki: Gracjanka 85 (matka Gratki 88, babka Garstki 92), Gramatyka 80 (matka Grafiki 86, babka Grafologii 93), Grenada 79 i Walia 82 (matka Wilii 85 i Warki 87, babka Apaszki 90 i Warty 89). Wiele linii pochodzi od klaczy koników polskich, jak Hanula 1988 (Luzak – Hanga), Morwa 1971 (Oszczep – Moruska/Lis), czy Trzcina 1986. Swoją linię założyła Rezeda 1973 konikofiord (obecnie w hodowli już 5 pokolenie wywodzące się od niej, np Regina 2010). Zaznaczyło się potomstwo klaczy arabokoników, jak Emulsja (Kolebiak kn – Emulsja oo) czy Franceska 1982 (Kolebiak kn - Franceska oo).

Rody męskie. Oba "przemycone" w królicy ogierki rasy walijski kuc górski, zostawiły licznych następców. Od ogiera Szarak 1976 pochodzą 4 z 8 dostępnych w 2019 ogierów tej rasy, wszystkie przez jego syna ogiera Epos 1985 (od Emulsja oo). Są to izabelowaty Harlem 1999 (Filip po Epos – Harfa/Epos), kasztanowaty Ford 1998 (Emos po Grafos po Epos – Fosa/Eos), izabelowaty Harbin 1999 (Harfiarz po Grafos po Epos – Hestia/ Harfiarz) i bułany Haszysz 2002 (Gepard po Epos – Haftka/Grosz). Synem Geparda jest też atrakcyjny, pięknie zbudowany i umaszczony ogier Fokus Pokus z 2007 roku. Sopelek 1976 walijski kuc górski, drugi z założycieli rasy, również dał wiele użytych w hodowli koni, w tym ogiery Grosz 1984 (po nim m.in.: Model 1988, ojciec Granta 1991; Filutek 1989, Gawrosz 1990), Eliksir 1984 (ojciec ogiera Elegant II 2000), Gong 1984.

Ogiery ras prymitywnych nadają rasie zdrowie, twardość i siłę. Sporo potomstwa zostawił konik polski Kolebiak (np arabokonika Cedr, ojca Grafita). Swoją linię w tej rasie przedłużył biłgorajski Glejt II 1960 (>Gram>Grenadier>Gryf 1982). Od syna huculskiego Fasona po Jaśmin, pochodzi karosrokaty Kartago 2004 (Granit II po Tryton po Apel po Fason – Kornita/Delfin).

W hodowli użyto wiele innych ogierów różnych ras, np: kuc walijski Angelo 1989 (ojciec Fikusa 2001 i Barako 1994), Pesal oo (ojciec Wersala 2000 kf, dziadek Fokusa 2004), srokaty małopolski Apacz 1986 (ojciec Wikinga kf 1993), Hebab shagya 1994 (ojciec Karmela 2002). Jedna z linii kucy pochodzi od taranta małopolskiego Lampart przez jego syna Lubicz sp. Synem Lubicza był cenny ogier feliński Lubczyk 1989, który dał Huzara 1998, Luksusa 1995 i nadal dostępnego w hodowli, karosrokatego Apatyta 1998 (Lubczyk – Apaszka/Apacz). Najmłodszy ogier oferowany do stanówki w 2019 roku to też syn ogiera małopolskiego: tarantowaty Ronaldo 2014 (Lester młp – Regina/Heban). W początkach rasy używano także ogiery o nieudowodnionym pochodzeniu, ale pożądanym typie. Np urodzony w 1981 roku Waluś NN jest przodkiem gniadego ogiera Han 2001 (Ramzes kf po Wampir kuc po Waron kuc po Waluś – Halszka/Apacz).

Sukces i popularność osiągnęła nowa rasa połowie lat 80 tych. Rejestr Kuców i Koni Małych z 1995 wymieniał 39 ogierów i 61 klaczy felińskich a z roku 2002 odpowiednio 47 i 70. Oczywiście nie wszystkie kuce felińskie trafiały do księgi hodowlanej; ogółem w 2010 było ich w Polsce około 800. Jednak od większości klaczy kuców (nie tylko felińskich) odchowuje się mało (lub wcale!) źrebiąt. W 2012 do Polskiej Księgi Stadnej kuców zapisano 12 ogierów felińskich i 44 klaczy.[4] W najlepszych czasach, w Felinie rodziło się kilkanaście kuców felińskich rocznie, teraz po kilka. Spadło zapotrzebowanie, w sporcie popularniejsze stały się kuce sportowe z Zachodu, szczególnie niemieckie (DRP). Warto wiedzieć, że powstały one na podobnej bazie co felińskie. Hodowcy niemieccy krzyżowali kuce angielskie np z końmi z Dulmen (rasa zbliżona do koników polskich). Konie z Dulmen występują w rodowodach niemieckich sportowych kuców, często jako po prostu dzikie klacze (Wildbandstute) i ogiery (Wildbandhegst). Polscy hodowcy i naukowcy stworzyli rasę felińską mając do dyspozycji dużo mniejszy a różnorodny materiał. Mimo to, w trudnych warunkach wyhodowano doskonałe, zdrowe i w pełni użytkowe kuce. Jest to ogromna praca i warto je nie zmarnować. Zależy to zarówno od prawidłowej pracy hodowlanej, jak i pilnowania prawidłowego opisania źrebiąt – nie jako"kuc" tylko kuc feliński. Kuce felińskie nie podlegają jednostronnej selekcji (np do skoków), dzięki temu pozostają rasą o wszechstronnym zastosowaniu. Mimo małej populacji, na czempionatach kuców konkurują z zachodnimi końmi i są jednocześnie popularne w rekreacji. Ich wszechstronność sprawia, że są popularne w całym kraju i chętnie kupowane za granicę, dość popularne w graniczących z Polską landach Niemiec.[2]

Jak sprawdzają się "feliniaki"w użytkowaniu i jak wybrać kuca felińskiego dla siebie? Pani Agata Janowska, Stajnia Felinka, Siercza, odpowiada: "pracuje na tych koniach przeszło 20 lat i dla mnie są idealne. To konie dla wszystkich: są bardzo wszechstronne, ja przyjmuje jeźdźców do 80 kg, nasze kuce są bardzo zróżnicowane genetycznie i trzeba dobrać odpowiedniego dla siebie. Ze względu na to, że jest to młoda rasa, można je łączyć z rasami arabską, walijską, małopolską. Mają wydajny ruch więc świetnie nadają się do hipoterapii; do tej pracy wykorzystujemy oczywiście, spokojne, starsze kuce. Do zaprzęgu należy wybrać osobniki mocniejsze, np takie które maja w rodowodach konie małopolskie, koniki polskie lub hucuły. Do sportu należy wybrać takie które mają we krwi domieszki wal, małp lub OO". Na zdjęciach w artykule możemy podziwiać konie i jeźdźców pani Agaty w różnorodnych aktywnościach, są to: 1) Flora kf 2) również Flora kf, 3) Filly kf z Solnej Ziemi 4) Frajda kf z Solnej Ziemi

Program hodowlany przyjęty w 2018 roku jako cel hodowlany zakłada przystosowanie polskich kuców wierzchowych i kuców felińskich do użytkowania wierzchowego w sporcie dzieci i młodzieży, rekreacji i hipoterapii.[5] Kuce felińskie wpisywano kiedyś do osobnej sekcji - działu III Rejestru Kuców i Koni Małych (RKKM). Obecnie są połączone z polskim kucem wierzchowym w klasę kuców o wzroście 111- 148 cm.Warunkiem wpisu jest właściwe pochodzenie (obustronnie udokumentowane), pokrój i uroda konia szlachetnego. Optymalny wzrost to 125-140 cm, dopuszczalny 117-148 (149) cm. Przynajmniej jeden rodzic wpisywanego kuca musi sam być kucem felińskim (kf), a drugi może należeć do ras wyjściowych: arabskiej, konika polskiego, małopolskiej, kuca walijskiego, szetlandzkiego i ich pochodnych (np arabokonik). Takie kuce w paszporcie mają wpisaną rasę "kuc feliński" a nie tylko "kuc". [1].

[1] PZHK, "Program hodowli kuców i koni małych" obowiązujący od dnia 01.03.2014r

[2] "Historia kuców felińskich: Przepis na konia, czyli naukowcy plus królik" Sławomir Skomra 25 kwietnia 2016, Kurier Lubelski

[3] "Ocena behawioralna i użytkowa kuców felińskich" Jarosław Kamieniak, Leszek Sołtys, Przegląd Hodowalny 3/2013

[4] "Sprawozdanie z działalności Komisji Polskiej Księgi Stadnej Kuców", 04 09 2014, R. Kolstrung

[5] "Program hodowli koni rasy kuc" PZHK 2019

Zdjęcia:
Pani Agata Janowska, Stajnia Felinka, Siercza

Tekst: Joanna Smulska

Polecane

Hodowla i użytkowanie koni tom I

Hodowla i użytkowanie koni tom I

35,00 zł brutto/1szt.
Kantar Porto kratka

Kantar Porto kratka

39,00 zł brutto/1szt.
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką dotyczącą cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.
Zamknij
pixel