Konie zimnokrwiste w rekreacji - ABC

ARDENY. Koń Ardeński to stara rasa, znana już w czasach Antycznego Rzymu, mogą pochodzić od prehistorycznych koni z Solutre. Opisał je i cenił Juliusz Cezar. Arden jest silny, wytrzymały, mało wymagający pokarmowo. Ma małą głowę z prostym profilem, szeroką kłodę, krótkie nogi, mierzy 160-175 cm. Maści to dereszowata, gniada, kasztanowata.
BELGIJSKI KOŃ (brananson) to pochodna koni flamandzkich, ardenów a może i rycerskich destrierów. W kłębie 170 cm, a rekordzista Brooklyn Supreme miał 198 cm i ważył 1,451 kg. Masywny zad, obfite szczotki, mała głowa. Maść dereszowata, gniada, kasztanowata, siwa, kara.
BULOŃSKI KOŃ: przodkowie tych koni byli znani przed epoką krucjat. W 17 wieku dodano krwi hiszpańskich berberów, arabów i andaluzów. Jest elegancki, ma krótką głowę o prostym profilu, nie ma szczotek. W kłębie 165- 175 cm. Maść siwa, gniada, deresz, kary, kasztan. Dobre wierzchowce: długi wykrok, są energiczne, szybkie. Krzyżowany z arabami daje dobre konie do powożenia .
CHARAKTER koni zimnokrwistych jest spokojny, zrównoważony, łagodny. Były hodowane do powolnej a często precyzyjnej pracy z człowiekiem na ziemi. Ich etogram (repertuar zachowań) jest jednak taki sam jak wszystkich innych koni i również potrzebują szkolenia uwzględniającego ich naturę, w przeciwnym razie też można je znarowić.
CHODY: konie zimnokrwiste tak jak gorącokrwiste, są zdolne do stępa, kłusa, galopu, cwału. Ich chody są miękkie, wygodne i przyjemne dla jeźdźca (ale siedzi się szeroko, co może na początku być niekomfortowe). Nie lubią długo galopować ale też można nimi popędzić po ściernisku. Za to wytrwale biegną kłusem, jest on obszerny, równy i w tempie, przy którym inne często galopują.
KANTARY i inny sprzęt: ogłowia to zwykle rozmiar X-FULL a popręgi 140 cm i więcej. Dla tych koni sprawdzają się np kantary i popręgi firmy Mustang.
KASZTANY I OSTROGI to zrogowacenia na nogach: kasztany od wewnątrz powyżej nadgarstka i pod stawem skokowym a ostrogi z tyłu stawu pęcinowego, przykryte szczotkami. Kasztany to pozostałość 5 palca koni pierwotnych. U zimnokrwistych są dużo większe niż u szlachetnych, mogą mieć nawet kilka centymetrów. Rosną cały czas, jak kopyta: gdy stają się za długie, albo same odpadają albo trzeba je przyciąć. Należy to zrobić ostrożnie: sam kasztan nie jest ukrwiona ani unerwiony ale miejsce jego połączenia ze skórą przy nieumiejętnym zerwaniu bardzo krwawi.
KOŃ SOKÓLSKI powstał na Białostocczyźnie. Materiał wyjściowy stanowiły drobne, prymitywne konie, silne i wytrzymałe na zimno i głód. Od połowy XIX w. zwiększano ich gabaryty używając ogierów ras norfolk-breton, arden, belg, suffolk. Powstał koń dla rolnictwa, transportu i artylerii, nieduży pospieszno-roboczy, z suchą tkanką. Najmocniej utrwalony typ zimnokrwistych koni w Polsce.[1] Od 2008 działa program ochrony zasobów genetycznych koni sokólskich. Dąży się, by koń sokólski wrócił do funkcji wszechstronnego zwierzęcia zaprzęgowego i roboczego do prac polowych, agroturystyki, turystyki konnej, leśnictwa. [1] Koń w typie sokólskim ma harmonijną budowę, bardziej suchą konstytucję i mniejszy kaliber niż inne zimnokrwiste. Ma energiczny stęp, wydajny kłus, jest wytrwały w pracy. Głowa mała i kształtna, szeroko rozstawione ganasze. Tułów beczkowaty, dłuższy niż u innych zimnokrwistych, mocny grzbiet, głęboka i szeroka klatka piersiowa, zad szeroki, spadzisty, dobrze umięśniony. Nogi z wyraźnie zarysowanymi ścięgnami, bardziej suche stawy niż u innych zimnokrwistych; dobrej jakości kości, ścięgna, więzadła. Długi i silnie rozbudowany tułów, niskonożność, skątowanie dźwigni sprzyjają ciągnięciu ciężarów. Dzięki dobrej przemianie materii są odporniejsze na grudę i nie ulegają typowym dla ciężkich koni chorobom tylnych nóg. Pożądana wysokość w kłębie: ogiery 155 – 165 cm; klacze 148 – 162 cm. Dopuszczone wszystkie maści poza siwą, myszatą, srokatą i tarantowatą. szczotki umiarkowane.[2]
KOŃ SZTUMSKI ukształtował się w XIX i XX wieku na terenach Powiśla i Warmii pod wpływem koni miejscowych i ogierów reńsko-belgijskich, ardeńskich (francuskich i szwedzkich), belgijskich. Obecnie hodowany w SK Nowe Jankowice. Jest to najmasywniejszy polski koń zimnokrwisty, w typie ciężkiego stępaka, o konstytucji limfatycznej i dużej masie, umożliwiającej wydajną pracę w stępie z dużymi obciążeniami. Przydatny w małych gospodarstwach, leśnictwie i agroturystyce a także do zrywki drewna i powożenia. Odmiennie niż sokólski, ma dużą ciężką głowę o prostym lub garbonosym profilu. Kłoda mocna, głęboka z prostą i krótką linią grzbietu, zad lekko skośny, bardzo umięśniony i rozłupany. Nogi szeroko ustawione, co też różni je od sokólskich, nieco limfatyczne, o krótkim nadpęciu, szczotki obfite. [1] Koń w typie sztumskim: Powinny mieć harmonijny ruch w stępie i kłusie, z naturalnym impulsem, zrównoważony temperament i łagodny charakter. Pożądana wysokość w kłębie ogiery 157–168 cm, klacze 155–165 cm. Maść gniada, kasztanowata, kara, dereszowata i inne oprócz siwej, myszatej, srokatej i tarantowatej.[2]
MAŚCI KONI ZIMNOKRWISTYCH Maść dereszowata jest bardzo częsta (np belgów, ardenów, Auxois, koni reńskich). Kolor bazowy (kasztanowaty, gniady, kary) jest zmieszany z białymi włosami na tułowiu i szyi, ale dół nóg, głowa, grzywa i ogon są maści podstawowej. Zimą i jesienią są ciemniejsze, a wiosną i latem jaśniejsze – więcej białych włosów. Maść kasztanowata (często z konopiastą grzywą i ogonem) jest jedyną maścią rasy suffolk i główną koni sokólskich i szleswickich, częstą też u koni belgijskich. Maść gniada także jest popularna u zimnokrwistych, w tym ardenów, szajrów i polskich zimnokrwistych. Rzadziej konie ciężkie są siwe lub kare: są to główne maści perszerona i bulończyka ale bywają też np siwe szajry. Jeszcze rzadziej bywają bułane lub srokate. Istnieje też rasa o maści szampańskiej: American cream draft horse.
PERSZERON: jedna z najstarszych ras ciężkich. Konie wojenne i do szybkiego transportu. W 18 i 19 wieku dodano arabów. Głowa szlachetna, ruch swobodny, długi, równy wykrok. W kłębie 155-180 cm. Maść siwa i kara. W Australii krzyżowane folblutami dają konie dla konnej policji
PKZ =POLSKIE KONIE ZIMNOKRWISTE W Polsce długo preferowano konie szlachetne. Popyt na konie zimnokrwiste sięga połowu XIX w. Udział w tworzeniu populacji miały ogiery bretońskie, ardeńskie (szwedzkie i francuskie), belgijskie, perszerony, zimnokrwiste niemieckie, oraz rodzime klacze. Powstało 5 typów koni zimnokrwistych i pogrubionych: łowicko - sochaczewski, sztumski, lidzbarski (oszmiański), sokólski i kopczyk podlaski. Przetrwały sokólski i sztumski. [1] i podlegają programom ochrony różnorodności biologicznej. Są wpisywane do księgi stadnej polskich koni zimnokrwistych z dopiskiem (z/sok) i (z/sztum). Polski koń zimnokrwisty jest użytkowany roboczo, zaprzęgowo, rekreacyjnie. Cechuje go dobra plenność, zdrowie, łagodny charakter i zrównoważony temperament, dobre wykorzystanie paszy. Budowa mocna ale harmonijna: głęboka klatka, szeroki grzbiet o prostej linii, dobre ożebrowanie, dobre umięśnienie, zwłaszcza zadu, duża masa i pewna limfatyczność konstytucji. Ruch w stępie i kłusie wydatny i elastyczny. Wysokość w kłębie ogierów optymalna 158-165 cm a klaczy min. 150 cm. Dopuszczone wszystkie maści.[2]
PRACE POLOWE I TRANSPORT konie zimnokrwiste nadal są użytkowane roboczo w pracach rolniczych, leśnych i transportowych: w rolnictwie ekologicznym, małych gospodarstwach, przy pielęgnacji roślinności w parkach, na terenach chronionych, naturalnych użytkach zielonych.[2]. Przydatne w agroturystyce, ochronie i kształtowaniu krajobrazu, zrywce drzewa, pracy w trudnych warunkach (rejony podmokłe, górskie, dorzecza rzek). Powstałe w 2003 r. Polskie Stowarzyszenie Użytkowników i Przyjaciół Koni Roboczych oraz Konnych Producentów Żywności Ekologicznej im. prof. Ewalda Sasimowskiego z siedzibą na terenie Muzeum w Szreniawie jest członkiem Europejskiego Stowarzyszenia na rzecz Promocji Wykorzystania Koni Pociągowych FECTU.
REKREACJA: W rekreacji są użytkowane coraz częściej, z uwagi na łagodny charakter, łatwość współpracy z człowiekiem, wytrzymałość i mniejszą urazowość okolic kręgosłupa i kończyn niż u koni szlachetnych. Są niezastąpione do nauki jazdy konnej na lonży, ciągną wozy, bryczki, a zimą sanie. w rekreacji, jeździectwie amatorskim, agroturystyce, hipoterapii. [2]
SHIRE: rasa nieliczna ale bardzo znana. Mają ponad 180 cm wzrostu, obfite szczotki i garbonosą głowę, ważą 900-1200 kg. Mimo to, stanowią dobre wierzchowce. Maści: gniada z odmianami, siwa, kara. Przypomina go szkocki clydesdale.
SIODŁO. Potrzebne jest siodło na szerokiego konia ze słabo zarysowanym kłębem. Powinno mieć szeroki łęk przedni (dostosowany do konkretnego konia), szeroki kanał, który nie uciska kręgosłupa oraz siedzisko dostosowany do potrzeb jeźdźca (za szerokie powoduje, że drobne osoby siedzą jak w szpagacie; siodło musi pasować dołem na konia ale górą do jeźdźca). Częste jest przesuwanie się siodła w przód lub tył – pomaga użycie podogonia lub napierśnika albo (lepiej) siodła z dwoma popręgami. Dobrym pomysłem jest wykonanie siodła miarę.
SKOKI: konie zimnokrwiste nie nadają się do regularnych skoków, ze względu na masę i budowę kośćca, jednak bez problemu pokonają niewielką terenową przeszkodę.
SUPLEMENTY: Dawkowanie powinno odpowiadać masie zwierzęcia. Standardowe dawkowanie suplementów dotyczy koni o wadze 500 kg, a koń zimnokrwisty to średnio 800-900 kg. [3]
SZCZOTKI PĘCINOWE to ochrona i ozdoba ale i ...utrapienie. Łatwo się brudzą, zbierają rzepy, sprzyjają grudzie. Do pielęgnacji można użyć szczotkę do grzywy i czasami szampon. Często kontrolować, czy nie ma grudy. Nie przycinać krótko ale warto na tyle, by nie ciągnęły się po ziemi.
TERENY I RAJDY: zimnokrwiste nadają się do nich dobrze, o ile zastosujemy rozsądne tempo. Rzadko się płoszą, mogą przebyć długi dystans bez zmęczenia i udźwignąć jeźdźca z rajdowym osprzętem.
UŻYTKOWANIE WIERZCHOWO – ZAPRZĘGOWE Konie zimnokrwiste są wszechstronne. Ten sam koń, przy odpowiednim treningu, może dobrze chodzić i w zaprzęgu i pod siodłem. Zalety: koń pracujący w bryczce jest obeznany z terenem, ruchem ulicznym (białe pasy, auta, światła), dyszle oduczyły go uskakiwania i brykania. Przy koniu zaprzęgowym jest dodatkowa pomoc jeździecka: głos, komendy słowne. Wady konia zaprzęgowego pod siodłem: zakręty z zapasem, czasem sztywność, "twardy pysk" ale to kwestia dobrej regularnej pracy pod siodłem i na podwójnej lonży.
ZDROWIE: odporne i zdrowe ale mniej długowieczne niż gorącokrwiste. Dobrze wykorzystują paszę, mają szybkie tempo wzrostu i rozwoju, które niestety może powodować problemy z układem kostno – szkieletowym. Zimnokrwiste mają też predyspozycje występowanie mnogiej owulacji czy zatrzymanie błon płodowych.[3] U wielu zimnokrwistych, np koni belgijskich, występuje choroba wrodzona, genetyczna junctional epidermolysis bullosa (JEB): źrebięta tracą duże regiony skóry i mają inne wady zwykle prowadzące do eutanazji. Inne choroby genetyczne belgów to chronic progressive lymphedema (opuchnięcie, zrogowacenie i zwłóknienie na tylnych nogach).
ŻYWIENIE Układ pokarmowy konia i zasady prawidłowego żywienia są takie same u wszystkich ras. Koń zimnokrwisty ma adekwatnie do masy ciała wyższe potrzeby pokarmowe, nie ma więc powodu, by przy lekkiej pracy lub bez niej jadł 2 -3 razy tyle co gorącokrwisty. Konie zimnokrwiste są często przekarmiane i otłuszczone. Podstawę żywienia powinny stanowić pasza objętościowa. Zimnokrwiste też są narażone na wrzody przy nadmiarze pasz wysokoenergetycznych a niedoborze siana. Istotny jest skład paszy: wartościowe tłuszcze, białko dla rozwoju i tyle węglowodanów (z pasz treściwych) ile jest niezbędne do pracy lub wzrostu, ale nie więcej. Nadmiar pasz bogatych w węglowodany niestrukturalne (zboża – skrobia, fruktany – młoda trawa) zaburza florę jelit, sprzyja ochwatowi, kolce. Korzystny jest dodatek dobrego oleju, m.in. dla zdrowia skóry i włosów (szczotki, długie grzywy, tendencja do grudy). U klaczy zimnokrwistych zapasienie i nadwaga utrudnia poród i zwiększa ryzyko ochwatu. Klacz do 8 miesiąca ciąży ma zapotrzebowanie nie wyższe od bytowego. Ostatni trymestr ciąży to wysokie zapotrzebowanie na mikroelementy i witaminy. W okresie okołoporodowym (tydzień przed i po) klaczy należy zmniejszyć dawki zboża, odstawić okopowe ale nadal musi mieć siano do woli i wszystkie minerały, witaminy. W laktacji potrzebuje uzupełnienia białka, energii i minerałów. [3]
Tekst i zdjęcia: Joanna Smulska
Za umożliwienie sesji zdjęciowej z nietypowo umaszczonym koniem zimnokrwistym, dziękujemy Klaudii Rejchelt.
Model: Eltuś
[1] "Konie zimnokrwiste w typie sztumskim i sokólskim w Programach ochrony zasobów genetycznych zwierząt" 2012, Dr Grażyna Polak, Instytut Zootechniki-PIB
[2] "Program hodowli koni rasy polski koń Zimnokrwisty" PZHK 2018
[3] "Żywienie koni zimnokrwistych wykorzystywanych w hodowli" 2019, Anna Pięta PZHK.PL